Kradł ... katalizatory
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 1633 razy
- Wydrukuj
- Pod koniec ubiegłego tygodnia mieszkaniec Zamościa zawiadomił dyżurnego Policji, że w nocy ktoś z jego samochodu marki Toyota wyciął i zabrał katalizator oraz rurę wydechową. Pojazd zaparkowany był na parkingu osiedlowym przy ul. Bohaterów Monte Cassino. Jak się okazało tej samej nocy, na tej samej ulicy usiłowano dokonać kradzieży katalizatora z samochodu marki Renault. Jednak w tym przypadku, właściciel wyjaśnił, że w samochodzie poluzowano układ wydechowy i przecięto rury wydechowe, a katalizator pozostał na miejscu. Właściciel toyoty wycenił straty na kwotę 800 zł., natomiast szkodę powstałą w renault wyceniono na 700 zł. - relacjonuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Wyjaśnieniem sprawy zajęli się kryminalni z zamojskiej komendy. W poniedziałek podejrzany o kradzież katalizatora był już w rękach policjantów. Okazało się, że jest to 26-letni mieszkaniec powiatu oświęcimskiego.
Kryminalni ustalili także, że ten sam 26-latek podejrzany jest o inne kradzieże na terenie Zamościa. Pod koniec grudnia ubiegłego roku w dwóch marketach spożywczych ze sklepowych półek zabrał alkohol, artykuły spożywcze i przemysłowe na łączną kwotę blisko 3 tys. zł.
Sprawca został zatrzymany, wczoraj usłyszał zarzuty kradzieży asortymentu z dwóch marketów spożywczych oraz kradzieży i usiłowania kradzieży katalizatorów.
Prokurator, na wniosek mundurowych, zdecydował ponadto o zastosowaniu wobec 26-latka policyjnego dozoru. O dalszym losie podejrzanego zdecyduje sąd. 26-latek był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu, a działając w warunkach recydywy może spodziewać się surowej kary.
Zgodnie z kodeksem karnym kradzież cudzego mienia zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 5.