Rodzina, rower, radość - zdjęcia z rajdu
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 7 komentarzy
- Czytany 1102 razy
- Wydrukuj
7 komentarzy
-
Wydarzenie fajne, ale mam kilka pytań...
1. Dlaczego przypadkowi rowerzyści, jadący po drodze rowerowej w przeciwnym kierunku, musieli schodzić z rowerów i przenosić się (dosłownie) w trawę...? Czy taki rajd, zajmujący przestrzeń publiczną, nie powinien jechać jedną (prawą) stroną drogi rowerowej? Nawet na zdjęciach widać, jak strażnicy miejscy jadą obok siebie, czyli całą szerokością DDR, co w normalnych warunkach jest wykroczeniem. Czy to tak powinno się odbywać, że spychamy w trawę pozostałych uczestników ruchu?
2. Druga rzecz - kaski. Nie są obowiązkowe w świetle przepisów, ale takie wydarzenia to doskonała okazja, by promować bezpieczeństwo. Wielu organizatorów rajdów takich jak ten (amatorskich, półamatorskich) wymaga kasków od każdego uczestnika. A przykład powinien wychodzić od służb. I znowu... Niektórzy zwykli uczestnicy rajdu mieli kaski (wielkie brawa dla nich!), a strażnicy miejscy? Wy*ebongo we własne bezpieczeństwo i w edukację innych.
3. Czy policjanci na szybkich motocyklach, eskortujący rajd, mają prawo jeździć po chodniku i DDR? Na ul. Młyńskiej zza zakrętu policjant wyjechał jak wariat po chodniku i DDR, bez wyobraźni, że za zakrętem może ktoś iść albo spokojnie sobie jechać. Ja rozumiem, że był pojazdem uprzywilejowanym, ale niech sobie tego koguta zaczepi na rowerku, zamiast szaleć motocyklem po miejscu, gdzie takich pojazd nie powinien się znajdować.
To wszystko do przemyślenia na kolejną edycję. A sama inicjatywa oczywiście zacna. -
Dlaczego mój komentarz nie został opublikowany?
-
bez przesady to nie były jakies szybkie zawodowe wyscigi zeby kazdy musiał miec kask, prędkosc rajdu nie była szybka więc nawet jak sie ktos przewroci to nie było by to bardzo niebezpieczne, widać też ze sporo osób miało ale może nie każdego stać albo akurat wyrósł z tego co miał czy się zepsuł, ja tez nie jezdze w kasku, gdybym jezdził po ulicy to bym zakładał kask ale po sciezce rowerowej czy chodniku nie odczuwam takiej potrzeby bo czuje sie bezpieczny i jezdze bezpiecznie
-
Ostatnio w Zamościu byl wypadek wlasnie na drodze rowerowej, została potrącona przez pijanego rowerzyste, pani nie miala kasku i ma obrażenia, więc z takim mysleniem jakie prezentujesz życze Ci powodzenia i bezpieczeństwa. Do czasu... :(
-
pijanych rowerzystów zauważam i omijam z daleka :P
-
Na pewno zauwazysz jak bedzie cie od tyłu wyprzedzać tak jak w tamtym wypadku. Powodzenia z takim podejsciem.
-
Jak w ZUK będzie rządził ten GP, to będzie "huczało w całym mieście, łot" kosiarek. Pokazywał zdjęcia, krytykował PGK , ZUK i władze miasta, zobaczymy jak za jego rządów będzie. Najwięksi krytykanci we władzach miasta w PGK i gdzie jeszcze?! Jedno kolesiostwo się skończyło, zaczęło się nowe. Marne widoki na przyszłość Zamościa w tej kadencji. Niestety, już jestem zawiedziony. Z tego, co huczy w mieście, to nie rządzi RZ, to tylko marionetka.