„Skosił” przystanek i pojechał dalej
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 1 komentarz
- Czytany 435 razy
- Wydrukuj

Miał ponad 3 promile. Wsiadł do samochodu i jechał do Tomaszowa, po drodze wjechał w przystanek autobusowy. 32-letni mieszkaniec gminy Lubycza Królewska usłyszy zarzut za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Do zdarzenia doszło na trasie Jeziernia -Tomaszów Lubelski.
"Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce w trakcie rozmowy ze świadkiem ustalili, że ten jadąc zobaczył uszkodzony przystanek po czym za chwile zobaczył stojącą na poboczu skodę. W momencie kiedy podszedł do samochodu aby sprawdzić czy kierowcy się nic nie stało, zobaczył iż ten wygląda jakby był pijany, potwierdził też to jego chwiejny chód jak wysiadł z samochodu. Mężczyzna próbował zatrzymać kierującego, ale ten wsiadł z powrotem do samochodu i odjechał, wtedy zadzwonił na policję. Kierowca nie zajechał daleko, gdyż znowu zatrzymał się na poboczu i wtedy już zatrzymali go policjanci." - informuje policja.
Policjanci zbadali stan trzeźwości kierującego, badanie wykazało ponad 3 promile w wydychanym powietrzu.
Ze względu na uszkodzenia pojazdu został on odholowany na strzeżony parking, 32-latkowi mieszkańcowi gminy Lubycza Królewska zostało zatrzymane prawo jazdy a on sam został przewieziony do szpitala. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut za jazdę w stanie nietrzeźwości.
1 komentarz
-
pewnie jakims czołgiem jechał :)