Straciły pieniądze podczas sprzedaży on-line
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 2 komentarzy
- Czytany 912 razy
- Wydrukuj
- Wczoraj 42-letnia mieszkanka gminy Adamów powiadomiła policjantów, że jej nastoletnia córka za jej zgodą na portalu sprzedażowym wystawiła do sprzedaży sukienkę za kwotę 200 złotych. Szybko na ofertę zareagowała osoba rzekomo zainteresowana zakupem. Za pośrednictwem portalu ustaliły warunki transakcji. Na maila sprzedająca otrzymała wiadomość, gdzie widniała ikona „potwierdź”. Po kliknięciu w ikonę ukazała się strona wyboru banku. Wtedy córka zawołała 42-latkę, która wykonała dalsze czynności związane z zakończeniem transakcji. Zgodnie z instrukcjami otworzyła tę stronę, wpisała login, hasło i pin do karty. Po tym otrzymała smsa o konieczności potwierdzenia transakcji i przekazaniu sześciocyfrowego kodu. 42-latka zorientowała się, że mogło dojść do oszustwa. Natychmiast zadzwoniła do banku i zablokowała dostęp do rachunku. Niestety okazało się, że zareagowała za późno. Oszust zdążył z jej rachunku wykonać dwie transakcje na łączną kwotę blisko 7000 złotych - informuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Ofiarą internetowych oszustów padła także 25-letnia mieszkanka gminy Skierbieszów, która za pośrednictwem popularnego portalu ogłoszeniowego chciała sprzedać książki dla dzieci.
- Po chwili od mieszczenia ogłoszenia od osoby zainteresowanej zakupem otrzymała link. Za jego pośrednictwem zalogowała się do bankowości internetowej, następnie potwierdziła otrzymane smsy z kodami do aktywacji funkcji Blik na nowym urządzeniu. Pieniądze ze sprzedaży książek miały pojawić się na jej koncie po kilku godzinach. Nie mogła jednak sprawdzić czy transakcja została zrealizowana, ponieważ konto zostało zablokowane. Skontaktowała się z infolinią banku i w rozmowie z konsultantem dowiedziała się, że nieuprawniona osoba z jej rachunku blikiem wypłaciła w bankomacie 1000 złotych. 25-latka zablokowała dostęp do swojego rachunku i kart płatniczych. - relacjonuje rzeczniczka.
W podobny sposób pod koniec minionego tygodnia oszukana została 50-latka z Zamościa, która na portalu ogłoszeniowym sprzedawała używaną odzież. Skorzystała z przesłanego jej linku, za jego pośrednictwem zalogowała się na swój rachunek. To wystarczyło oszustom, aby z jej konta wypłacić blikiem 700 złotych.
Ponawiamy apel o ostrożność podczas transakcji internetowych.
2 komentarzy
-
Nie logujemy się do banków za pośrednictwem linków podesłanych przez osoby trzecie! Zawsze jest ryzyko przekierowania i nieuprawnionego pobrania naszych haseł, kodów, itp.
-
Żeby posługiwać się internetem przy sprzedaży to trzeba mieć troszkę w główce poukładane. Jak się nie ma to lepiej dać sobie spokój!