Zgłosili fikcyjną kradzież volkswagena transportera
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 1094 razy
- Wydrukuj
- Kilka dni temu przebywający w Zwierzyńcu mieszkaniec powiatu biłgorajskiego powiadomił miejscowych policjantów o kradzieży swojego volkswagena. Wyjaśnił, że w Zwierzyńcu przebywał z 30-letnią znajomą. Wspólnie wynajęli domek. Samochód marki volkswagen transporter o wartości 110 tysięcy złotych zostawili na parkingu przy ośrodku wypoczynkowym. Rano zauważył, że na parkingu nie ma jego auta. Mężczyzna zgłosił przestępstwo i złożył w tej sprawie zeznania. Zawiadomił również, że w samochodzie był jego portfel a w nim 6 tysięcy złotych oraz banknot o nominale 500 euro. Te przedmioty także miały zginąć - informuje Dorota Krukowska - Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji. - Policjanci pracujący nad tą sprawą zaczęli ustalać okoliczności kradzieży. Przeanalizowali całe zdarzenie i stwierdzili, że coś nie pasuje w historii opowiedzianej przez poszkodowanego oraz jego znajomą. Rozszyfrowali ich przestępcze plany i ustalili, że do kradzieży auta nigdy nie doszło, a jego właściciel prawdopodobnie chciał wyłudzić odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej. Już tego samego dnia 45-latek został zatrzymany. Zatrzymano także jego znajomą - dodaje.
45-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty zgłoszenia przestępstwa, którego nie popełniono oraz składania fałszywych zeznań. Jego znajoma z powiatu opolskiego usłyszała natomiast zarzut składania fałszywych zeznań. Prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.