Zamość: Rusza przebudowa ulicy Lubelskiej. Powstanie rondo
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 8 komentarzy
- Czytany 2099 razy
- Wydrukuj
Obecnie wykonywane są roboty związane z budową kanalizacji deszczowej. Sygnalizacja świetlna została wyłączona, a sposób poruszania się będą określać znaki drogowe. Kierowcy powinni zachować w tym miejscu szczególną ostrożność i stosować się do nowego oznakowania. Wykonawcą prac jest Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Sp. z o .o. z Zamościa.
Projekt pn. „ Przebudowa drogi powiatowej nr 3354L ulicy Lubelskiej w Zamościu od km 0+000,00 do km 0+522,00. Rozbudowa skrzyżowania ulic: Marszałka J. Piłsudskiego – Lubelska – Wojska Polskiego – Wiejska w Zamościu”:
- przebudowę nawierzchni jezdni (cztery pasy ruchu o szerokości 3,5 m wraz z budową obustronnego ciągu pieszo – rowerowego, przebudową zatok autobusowych, przebudową zjazdów publicznych i indywidualnych, przebudową parkingu, przebudową skrzyżowań ulic podporządkowanych i budową azylu dla pieszych na ul. Lubelskiej)
- budowę skrzyżowania o ruchu okrężnym (rondo) obok kościoła Św. Michała Archanioła
- wykonanie nowej nawierzchni asfaltowej na ulicach: Wiejskiej, Wojska Polskiego, Piłsudskiego
- budowę kanalizacji deszczowej w ulicy Lubelskiej, ul. Wojska Polskiego, ul. Wiejskiej, ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego wraz z montażem wpustów podkrawężnikowych
W ramach przebudowy ulicy Lubelskiej zostanie wykonana sieć monitoringu wizyjnego, która będzie włączona do miejskiego Centrum Monitoringu. Pojawią się również nowe ławki i wiaty przystankowe.
Zakończenie całego projektu do 06. listopada 2020 r.
8 komentarzy
-
To jest debilizm. Akurat na tym skrzyżowaniu nie jest potrzebne rondo. Po drugie przy takiej (de)organizacji nie ma możliwości wjechać ani w Brzozowa ani Szwedzką a teraz jeszcze będzie kłopot w Wojska Polskiego. No ale jak się nie umie jeździć to rondo. Ale to nic a nic nie da. Ewentualnie paru zarobi na miejskich (podatników) pieniądzach
-
Bardzo dobrze, że będzie rondo.
-
To, że tutaj ma być rondo, to jeszcze mały pikuś. Ze słów prezydenta wygłoszonych podczas jednego ze spotkań osiedlowych wynika, że rondo powstanie również przy skrzyżowaniu Piłsudskiego-Sadowa-Peowiaków. Przy założeniu, że jest tam po dwa pasy dojazdowe i wyjazdowe z każdej strony, to już wyobrażam sobie, jaki będzie meksyk przy takim natężeniu ruchu. Podejrzewam, że statystyki kolizji na tzw. dużym rondzie im. Blacharzy przy nowym szpitalu zostaną pobite. No, ale tu jest niedaleko stary szpital, więc koszty transportu ofiar wypadków będą niższe, co zapewne zostało uwzględnione przez osoby planujące. Natomiast biorąc pod uwagę zmiany na obu skrzyżowaniach nasuwa się podejrzenie, że decydującym czynnikiem było skrócenie czasu przejazdu z Sitańca do ratusza...
-
Każde rondo jest potrzebne. Wpływa bowiem na płynność ruchu. Zdecydowanie krócej postoisz przed rondem niż przed sygnalizacja. Ile każdego dnia przejeżdża samochodów w którym jest tylko kierowca? Pomijam fakt obecnej sytuacji/wykonywanych obowiązków/itp. W takiej sytuacji nawet Lubelska z 4 pasami w jednym kierunku będzie za mało. Odpada koszt prądu, serwisowania itp. To że ludzie nie potrafią jeździć po rondzie to juz inna sprawa. Może patrol drogówki pomoże?
-
@K: ze statystykami się nie dyskutuje. Popatrz sobie tutaj: http://www.tygodnikzamojski.pl/artykul/105049/zamosc-gdzie-najwiecej-kolizji-i-wypadkow-lista.html . Czy widzisz tam może skrzyżowanie z ruchem kierowanym sygnalizacją świetlną? Przoduje rondo Blacharzy przy nowym szpitalu. Teraz o palmę pierwszeństwa będą walczyć nowo utworzone ronda. Ale jeżeli dla kogoś ważniejsze jest parę minut, niż bezpieczeństwo pieszych i kierowców, to wysuwa takie właśnie argumenty. Zdaje Ci się zapewne, że takiemu mistrzowi kierownicy jak Ty zapewne się to nie przytrafi. Obyś się nie zdziwił...
-
Zapoznaj się z moim komentarzem jeszcze raz. Tym razem ze zrozumieniem.
-
@K: Nie widzę w nim nic szczególnie ciekawego ani odkrywczego, abym miał go ponownie czytać :)
-
Ale w tym prześmiewczym tonie w końcowej części wypowiedzi zdążyłeś mnie zdyskredytować nie wiedząc o mnie nic. Gratuluje i współczuje jednocześnie. Nawet tego, że rzeczywiście jeżdżę dużo. Troszkę szacunku do bliźniego nie musisz zaraz skakać mi do gardła sugerując to czy tamto. Mam rację? I nie musisz przepraszać...